Poradnik początkującego żeglarza

Poradnik początkującego żeglarza

Planując swój pierwszy samodzielny rejs, po uzyskaniu patentu żeglarza jachtowego, należy z dystansem podejść do swoich umiejętności żeglarskich .Niestety poziom edukacji na kursach na żeglarza jachtowego pozostawia wiele do życzenia. Dlatego, dobrą praktyką jest sprawdzenie się w gronie bardziej doświadczonych kolegów żeglarzy. Dobrze też, gdy na pierwszy swój rejs namówimy bardziej „opływanego” kolegę. Musimy pamiętać, że najlepszym egzaminatorem jest wiatr i woda. Ktoś mądry powiedział:” pojąć zasady żeglowania można w godzinę – później uczymy się do końca życia”. Musimy też zrozumieć , że samodzielne prowadzenie jachtu , to przede wszystkim odpowiedzialność. Tak to odpowiedzialność za zdrowie i życie załogi i swoje. Niestety standardem jest , że na pierwszy w swym życiu samodzielny czarter , przyjeżdża delikwent ze świeżutkim patentem, a załogę stanowi zupełnie „ zielona” załoga.

 

Wybór jachtu


Zależy od charakteru rejsu , składu załogi i jej umiejętności .Szybkie jachty o sportowym, zacięciu, zazwyczaj są bardziej „narowiste” i wymagają większych umiejętności. Nie polecam ich świeżo upieczonym żeglarzom, oraz na rejsy o charakterze rodzinnym, szczególnie z małymi dziećmi.

Jaki zatem jacht wybrać? Starzy bywalcy mazurskich marin doskonale to wiedzą. Ale nie chodzi tu przecież o nich. Jeżeli jesteście początkującymi żeglarzami , nie wstydźcie się o tym powiedzieć w firmie czarterowej , jeszcze przed podjęciem decyzji odnośnie wyboru jachtu. Możecie liczyć na fachową pomoc i doradztwo w tym zakresie. Tylko szczerze powiedzcie; jaki jest Wasz staż żeglarski, oraz na ile osób w przyszłej swojej w załodze możecie liczyć .W naszej firmie podpowiemy, jaki jacht będzie najodpowiedniejszy dla nowicjuszy. Wiedząc, że jesteście początkującymi, poświęcimy Wam też więcej czasu w trakcie przekazywania jachtu.

 

Planowanie terminu rejsu


Jest oczywiście uwarunkowane wolnym czasem, jakim dysponujemy. Ale nie tylko wolnym czasem .Żeglarstwo nie jest tanie – liczy się zatem też budżet. Analizując rozwój mazurskiego żeglarstwa czarterowego na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat, stwierdzam, że wytworzył się u nas typowy schemat czarterów, uwarunkowany kalendarzem, a raczej długimi wiosennymi weekendami. Oblegane terminy, licząc od początku sezonu na wiosnę, to: długi weekend majowy, oraz weekend tzw.”Boże Ciało” .Między tymi terminami jachty w większości stoją w portach i stan taki trwa prawie do końca czerwca. Prawdziwe czartery tygodniowe rozpoczynają się pod koniec czerwca (zazwyczaj po ukończeniu nauki w szkołach). Nic więc dziwnego, że firmy czarterowe, tak budują swoje cenniki, by w okresach największego zainteresowania czarterami, ceny były najwyższe, natomiast gdy następuje okres mniejszego zainteresowania – ceny spadają. Dlatego namawiam osoby dysponujące wolnym czasem w tym okresie, do czarterowania jachtów , które są wtedy zdecydowanie tańsze. Dodatkowym plusem jest też fakt, że wybierając taki termin , macie komfort zdecydowanie mniejszego zatłoczenia w mazurskich portach i na szlaku WJM. Planując więc termin zastanówcie się, czy koniecznie musicie wybierać czarter w pierwszy weekend majowy – może lepiej np. tydzień później – będzie taniej ,luźniej, a i drogi na Mazury i powrotna nie będą tak zatłoczone. Oczywiście ważnym elementem przy planowaniu czarteru jest pogoda .Niestety jak wiemy, nie zawsze możemy liczyć na sprawdzalność prognoz meteo. Nie namawiam jednak do bukowania jachtu „z ostatniej chwili”. Jeżeli chcecie naprawdę porządny jacht, musicie rozpocząć poszukiwania na długo przed terminem .Tak więc pogoda będzie dla Was zawsze wielką niewiadomą. Dlatego tak ważne jest dobranie odpowiedniego ekwipunku na rejs. Ale o tym w dalszej części tego poradnika.

 

Dzień odbioru jachtu


W umowie którą zawarliście z firmą czarterową określony jest przedział czasowy w którym będziecie odbierać jacht. Planując wyjazd na Mazury, weźcie poprawkę czasową uwzględniającą nieprzewidziane okoliczności mogące opóźnić Wasz przyjazd. Można dzień przed czarterem wykonać telefon do naszej firmy i uzgodnić przybliżony czas Waszego przyjazdu. Będziemy mogli to uwzględnić przy planowaniu kolejności sprzątania jachtów. Możemy też , czasami zaproponować Wam wcześniejszy odbiór jachtu – jeśli będzie taka możliwość. W każdym przypadku pamiętajcie ,że obowiązuje Was punktualność. Zgłaszając się do biura firmy czarterowej, nie idziemy tam całą, często liczną załogą. Do dobrych manier zalicza się wejście tam prowadzącego + maksymalnie jedna osoba załogi. Sternik posiada umowę czarteru i powinien wiedzieć (mieć podliczone) jaką łączną kwotę za: czarter, dopłaty oraz kaucje ma uiścić. Powinien też posiadać przygotowane dokumenty osobiste (dowód osobisty, patent żeglarski) Super- jeśli pieniążki zostały wcześniej zebrane i policzone, i nie tracimy wtedy czasu Waszego i swojego. Powinniście wiedzieć o tym, że w dniu, w którym przyjeżdżacie na czarter, Wasz jacht był rano odbierany od poprzedniej załogi, sprzątany, wymieniany był gaz do kuchenek , tankowane paliwo i woda itp. oraz czasami dokonywane były jakieś drobne naprawy.

 

Przekazanie jachtu


Na jacht wchodzi tylko sternik, oraz przedstawiciel firmy czarterowej (bosman). Reszta załogi czeka na kei i może przysłuchiwać się procesowi odbioru jachtu i instrukcjom bosmana. Prośba do załogi polega na tym, by na czas przekazania powstrzymała się od głośnych rozmów , tak by sternik odbierający jacht i bosman zdający go mogli się słyszeć i rozumieć. Współczesne jachty, ze względu na swoje bogate wyposażenie techniczne, wymagają obszernych instrukcji i dlatego ważnym jest by, dobrze zrozumieć i zapamiętać instrukcje bosmana. Do dobrych manier zalicza się wyłączenie telefonu na czas odbioru jachtu. Permanentnie dzwoniący telefon, podczas przekazywania jachtu przeszkadza w jednakowym stopniu sternikowi i bosmanowi i powoduje niepotrzebną stratę czasu. Niestety fakt ten jest powszechny – to zazwyczaj próbuje się dodzwonić reszta załogi, podróżująca drugim samochodem. Po skończeniu podstawowego instruktarzu , bosman zazwyczaj pyta, czy wszystko zostało zrozumiane i czy są ewentualnie jakieś dodatkowe pytania. Nie bójcie się pytać, jeśli nie do końca rozumiecie zagadnienia. Bosman schodząc z jachtu poprosi Was o sprawdzenie wyposażenia, jachtu według listy którą otrzymaliście. Przystąpcie do tej czynności od razu, a nie po wniesieniu na jacht swoich bagaży. Jacht jest jeszcze pusty (nie zawalony Waszym dobytkiem) więc bardziej „czytelny”. Przejrzyjcie schowki, bakisty i zakamarki jachtu. I tak przecież musicie go poznać i wiedzieć, gdzie co jest schowane. Na koniec postawcie żagle i sprawdźcie je pod względem ewentualnych uszkodzeń. Jeżeli znajdziecie coś istotnego, zgłoście ten fakt bosmanowi przed opuszczeniem portu.

 

Pierwsze „kroki” na wodzie.


Wypływamy z portu na możliwie najniższych obrotach silnika, obserwując, czy nasz manewr nie zakłóci manewru innej jednostki np. wchodzącej do portu. Wypływamy wolno, załoga rozstawiona na burtach i dziobie obserwuje ruch jachtu i w razie potrzeby asekuruje, odpycha się bosakiem lub pagajem od innych stojących jachtów. Płyniemy wolno-więc sterowność jachtu nie jest najlepsza i musimy manewr wyjścia wykonać ostrożnie, by nie porozbijać cumujących w porcie jachtów. W żadnym wypadku nie wprowadzamy silnika na wysokie obroty. Wcześniej jeszcze, gdy jacht stał przycumowany przy kei – sprawdziliśmy działanie miecza i zostawiliśmy go w pozycji ½(pół miecza) W naszym porcie jest zazwyczaj płytko – płetwę sterową opuściliśmy do wody, lecz nie zapinamy kontrafału dopóki znajdujemy się w basenie portowym. Po wyjściu za główki portu, natychmiast wybieramy i zapinamy kontrafał płetwy sterowej. Jeżeli droga przed nami „czysta” to teraz możemy zwiększyć obroty silnika. Pierwszą godzinę przeznaczcie na poznanie jachtu pod względem inercji , zwrotności i manewrowości. Nie będzie to godzina stracona – przecież jesteście już na wodzie i znajomość zachowania jachtu bardzo Wam się przyda w całym rejsie. Namawiam wszystkich, nawet starszych, doświadczonych żeglarzy, by na pierwsze godziny na nowym dla siebie jachcie , wybrali się na pobliskie jezioro Tajty.

Translate »
error: